Odnaleziono jeden z pięciu zgubionych kontenerów w pobliżu holenderskiej wyspy Ameland

fot. Shutterstock.com

Straż przybrzeżna znalazła jeden z pięciu kontenerów, które wczoraj wypadły za burtę na północ od holenderskiej wyspy Ameland. Kontener został przymocowany linami do holownika. Straż przybrzeżna musi teraz zbadać w jaki sposób można go bezpiecznie wyciągnąć z wody.

Znaleziony kontener zawiera aceton. Wciąż brakuje czterech innych kontenerów: trzy z towarami suchymi i jeden pusty.

Statek Baltic Tern stracił wczoraj cztery kontenery, około 27 kilometrów na północ od wyspy Ameland, prawdopodobnie w wyniku wysokich fal. Statek z Sankt Petersburga płynął południowym szlakiem żeglugowym. Obecnie znajduje się w porcie w Rotterdamie.

Więcej problemów ze statkami

Chociaż liczba kontenerów, które wczoraj wypadły za burtę, wyraźnie kontrastuje z prawie 350 kontenerami utraconymi przez MSC Zoe w 2019 r., incydent ten spowodował przygnębienie wśród burmistrzów Wysp Wattowych. Chcą bardziej restrykcyjnych zasad korzystania z tras żeglarskich wzdłuż Wysp Wattowych w trakcie ekstremalnych warunkach pogodowych. We wtorek Stowarzyszenie Wadden ostrzegło o możliwych nowych incydentach z kontenerowcami.

„Wygląda na to, że niczego się nie nauczyliśmy od MSC Zoe” - powiedział w Omrop Fryslân Ewout van Galen ze zrzeszenia De Noordzee. „Spójrz na liczbę incydentów w tym tygodniu” - mówi Van Galen. „Balctic Tern, który gubi kontenery, Escape który zatacza koła i statek bez steru w pobliżu Norwegii. Wszystko w tym samym czasie”.

Według niego, minister Van Nieuwenhuizen (VVD) nie zrobiła wystarczająco dużo w sprawie zaleceń wynikających z raportu śledztwa w sprawie katastrofy kontenera w 2019 roku.

Więcej uprawnień Straży Przybrzeżnej

Raport z dochodzenia zawierał poradę, aby dać Straży Przybrzeżnej więcej uprawnień. „Nie wiem, dlaczego minister jeszcze tego nie zrobił” - mówi Van Galen. Chce, aby straż przybrzeżna decydowała, czy można korzystać z południowego szlaku żeglugowego, czy nie. Teraz jest tak, że może jedynie doradzić, czy statek powinien wybrać między północnym a południowym szlakiem żeglugi nad Wyspami Wattowymi. To kapitan statku ostatecznie decyduje, którą trasę wybrać.

Zrzeszenie chce również, aby Holandia ściślej współpracowała z Danią i Niemcami w celu ochrony Wysp Wattowych. Na przykład poprzez wspólne podjęcie decyzji o zamknięciu szlaku żeglugowego za pośrednictwem międzynarodowej organizacji morskiej IMO.

Minister infrastruktury i gospodarki wodnej Van Nieuwenhuizen napisała pod koniec marca w odpowiedzi na pytania parlamentarne, że rozpoczęła rozmowy z Niemcami i Danią. Jeśli chodzi o trasy żeglugowe, chce zobaczyć, co można załatwić za pośrednictwem IMO. Mówi, że ze względu na „ograniczenia koronawirusowe” trudniej jest wprowadzić pewne sprawy do porządku dziennego.

Poza znalezionym jendym kontenerem, po pozostałych ślad zaginął. „Jeden z nich znajdował się wczoraj około godziny 17:00 na biegunie 21. To jest prawie na końcu Ameland, po wschodniej stronie. Spodziewam się więc, że faktycznie popłynął z prądem i już nie dotrze na wyspę” - mówi dziś rano Pieter Jan Borsch ze stowarzyszenia na wyspie Ameland.

Mieszkańcy wysp na morzu Wattowym są przyzwyczajeni do częstego znajdywania przedmiotów na plażach, ale z zagubionych kontenerów wyłaniają się głównie rzeczy, które nie są przydatne. Po katastrofie MSC Zoe na plaży było pełno zabawek dla dzieci, pilotów, części samochodowych i innych bezużytecznych przedmiotów, mówi: „Pomimo tego, że katastrofa miała miejsce dwa lata temu, morze nadal wyrzuca na plaże przedmioty z tych kontenerów."

Również i tym razem mieszkańcy wyspy Ameland nie spodziewają się żadnych cennych znalezisk. „Wiadomo, że w jednym z pojemników jest aceton, więc nie wiem co powinniśmy z tym zrobić. Chcemy fajnych rzeczy. Nie czekamy na odpady”.

Van Galen ze zrzeszenia De Noordzee podkreśla, że niezależnie od tego, czy kontenery zostaną wyrzucone na plażę, czy nie, i tak spowodują szkody w naturze. „Morze Północne jest naszym największym rezerwatem przyrody, a Morze Wattowe jest rzeczywiście obszarem światowego dziedzictwa. Musimy na nie uważać. Plastik nie ginie w przyrodzie”.

źródło: NOS.nl